Mufinki z białą czekoladą, malinami i żurawiną


Najpierw nastawiamy temperaturę w piekarniku na 200 st.

Wymieszać w misce:
2 szklanki mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru (dałam cały cukier waniliowy)
1 łyżeczka soli

w drugiej misce wybełtać:
1 jajko
1 szklankę mleka ( może też być jogurt lub maślanka)
1/2 szklanki oleju

Następnie mokre wlać do suchego, dodać trochę mrożonych malin (w lecie świeżę), garść suszonej żurawiny i pokruszoną białą czekoladę (ilość wg uznania). Wszystko niezbyt dokładnie wymieszać i nakładać do foremek wyłożonych papilotkami (do 2/3 wysokości). Włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec 15-20 minut (18 jest wg mnie idealne).

Wyszło 17 sztuk- przepysznych, niezbyt słodkich- po prostu idealnych!



albumyslubne

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

6 komentarzy:

  1. musze je zrobic, normalnie musze, jutro ide na muffinkowe zakupy!!! koniecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasnie sie pieka :)
    tylko bez zurawiny ale za to z cala masa malin!!

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia!!! Ta masa malin dział mi na wyobraźnię, mmmmmmmmm

    OdpowiedzUsuń
  4. zobacz ktora godzina, a mnie sie znowu mufinki marza...

    jutro rano robie znowu, jak nic!!
    wyszly mi ostatnio pyszne tylko troche za malo slodkie, nie kupilam bialej czekolady wiec ostatnia deska ratunki: swiateczna spod choinki mlodego, ukradlam mu czekoladowe lizaki z czekolady bialej............ i jeszcze sie nie zorientowal!!! ale ze lizakow bylo tylko sztuk 3 to zamalo zeby oslodzic e mufinki
    ale juz nadrobilam kupilam hurtem 5 tabliczek bialej i mam kilo malin w zamrazalniku :D
    uwielbiam Cie za ten przepis!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniko, ja wczoraj też mufinkowałam :D Robilam razowe dietetyczne z jablkami i cynamonem oraz niedietetyczne z wiśniami i czekoladą mleczną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny jest ten przepis! ja na razie bez mailin, bo nie ma sezonu, ale z samą żurawiną i czekoladą są przepyszne! aż się boję pomyśleć, jak polepszy się ich smak, jak dodam malin, ahhh.
    cudo!

    OdpowiedzUsuń