Bez świeczek, bo zapomnieliśmy kupić, ale za to z marcepanową królewną :D Biszkopt domowego wypieku pomaziany gotową masą z torebki (nie polecam) i curkowe dekoracje i trochę wiórków kokosowych.
Lepiej wygląda niż smakuje, a że nie wygląda najlepiej to lepiej nie wyobrażać sobie jak smakuje ;) Ale jubilatka zadowolona to to najważniejsze.
Lepiej wygląda niż smakuje, a że nie wygląda najlepiej to lepiej nie wyobrażać sobie jak smakuje ;) Ale jubilatka zadowolona to to najważniejsze.
Ależ samokrytyka :D urocza jest moim zdaniem, widać że własnoręcznie zrobiony - taki lepszy niż wypieszczony z cukierni :)
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba
OdpowiedzUsuńco tam smak!
ja bym chciała miec taką urodzinową królewnę!